Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2009
Obraz
Stabat Mater to jedna z czterech sekwencyj obecnych nie tylko w księgach liturgicznych nadzwyczajnej formy rytu rzymskiego, ale także w Mszale Rzymskim papieża Pawła VI. Jest przeznaczona do śpiewania w dzień Matki Boskiej Bolesnej – 15 września. W formie zwyczajnej rytu rzymskiego jest nieobowiązkowa, a w nadzwyczajnej obowiązkowa. W obu formach pełni też rolę pieśni pasyjnej i jest wykonywana w czasie Wielkiego Postu. Autorem słow sekwencji jest Jacopone da Todi , franciszkański poeta i mistyk żyjący w XIII wieku. Muzykę do Stabat Mater komponowali między innymi: Ludwik Boccherini, Antoni Dworzak, Józef Elsner, Józef Haydn, Jodok des Prés , Zoltán Kodály, Jan da Palestrina, Krzysztof Penderecki, Jan Chrzciciel Pergolesi, Franciszek Poulenc, Joachim Rossini, Dominik Józef Scarlatti, Franciszek Schubert, Karol Szymanowski, Józef Verdi , Antoni Vivaldi Tekst Łaciński: Stabat mater dolorosa juxta Crucem lacrimosa, dum pendebat Filius. Cujus animam gementem, contristatam et dolentem, pe...

"May day" Łucji Vondračkovej

Obraz
Kultura czeska jest w Polsce znana dosyć dobrze, ale zarazem nieco wybiórczo. Ogólnie jej znajomość jest większa niż węgierskiej czy ukraińskiej (nie i niewiele mniejsza niż niemieckiej, czy rosyjskiej. Nie jest źle, jeśli chodzi o literaturę. Co najmniej czterech czeskich pisarzy: Jarosław Haszek, Karol Czapek, Bogumił Hrabal i Milan Kundera. Czeskie filmy są w Polsce często oglądane, tyle że raczej w niszowych gronach. Najbardziej skomplikowana jest sytuacja z muzyką. Oczywiście dość powszechnie znani są trzej najwięksi czescy kompozytorzy muzyki poważnej - Antoni Dvořak, Fryderyk Smětana i Leon Janaček. Równie znani są najwięksi wykonawcy czeskiego popu z lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych ubiegłego stulecia - Karol Gott i Helena Vondračkova. Pewną niszową popularność ma też u nas nieżyjący już bard Praskiej Wiosny - Karol Kryl. Niestety znacznie gorzej jest ze współczesną sceną muzyczną, która, poza jednym Jaromirem Nohavicą, pozostaje całkowicie nieznana. Przyznaję, że i ja...

Gucza. Pojedynek na trąbki

Obraz
Literatura, teatr , film i pokrewne dziedziny kultury w dużej mierze opierają się na nawiązaniach do dzieł powstałych wcześniej. Jednym z najczęściej do takich nawiązań wykorzystywanych autorów jest Wilhelm Szekspir, a najczęściej wykorzystywanym jego utworem jest dramat "Romeo i Julia". Wystarczy wspomnieć wiersz Cypriana Kamila Norwida "W Weronie" wraz z jego aranżacjami muzycznymi oraz amerykański musical "West Side story". Nie jest to jedyny musical oparty na tej szekspirowskiej sztuce. Nowszym, ale nie mniej interesującym dziełem tego rodzaju jest serbski film muzyczny "Guca. Pojedynek na trąbki" powstały w 2006 roku. Jeden z moich kolegów powiedział mi dawno temu, że są dwa rodzaje filmów, które można bez problemu oglądać w wersji z dźwiękiem w nieznanym sobie języku, a mianowicie bajki i pornosy. Ja osobiście uważam, że do tej kategorii zaliczyć należyć także musicale. "Guczę" oglądałem po serbsku, którego to języka nie znam (wy...

Salve Regina

Obraz
Trzy, spośród czterech antyfon maryjnych, przeznaczonych na różne części roku liturgicznego już omawiałem. Pozostała mi jeszcze czwarta - Salve Regina, śpiewana od uroczystości Trójcy Przenajświętszej do soboty przed pierwszą niedzielą adwentu. Oprócz swego właściwego zastosowania w Liturgii Godzin, jest śpiewana także na zakończenie pogrzebów i niektórych innych Mszy za zmarłych. W nawiązaniu do tego zastosowania pozwolę sobie opowiedzieć pewną anegdotę, opartą na rzeczywistym zdarzeniu, którego sam byłem świadkiem. W wiejskim kościółku na Górnym Śląsku, proboszcz odprawia Mszę za parafian poległych w czasie II Wojny Światowej. Po Mszy mówi: -Na zakończenie zaśpiewamy Boże coś Po... - w tym momencie urywa, reflektując się, że wysoce nie na miejscu byłoby śpiewać "Boże coś Polskę" na Mszy za poległych, których znakomita większość zginęła w mundurze Wehrmachtu na froncie wschodnim. Po chwili wahania podejmuje- ...zaśpiewamy "Salve Regina". Autorem tekstu antyfony jes...